5 książek, które odmieniły moje życie

 1.
" Mały Książe" - Antoine de Saint - Exupery

Lektura szkolna, którą czytałam o ile się nie mylę w gimnazjum. Jako wtedy pilna uczennica, czytałam każdą zadaną lekturę, ale był to (nadal jest ;/ ) przymus, z którego nie czerpałam żadnych przyjemności. W ten sposób okropnie byłam zniechęcona do czytania jakichkolwiek książek. (Dlatego też sądzę, że lista obowiązkowych książek powinna być odrobinę odświeżona, ale na ten temat kiedy indziej).

Wracając do tematu byłam zmuszona sięgnąć po "Małego Księcia" i już wtedy, chociaż byłam młodsza i miałam odrobinę inne spojrzenie na świat zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Nie tylko przez samą fabułę, ale słowa autora, które bardzo dogłębnie do mnie trafiają.  To sprawiło, że na książki zaczęłam spoglądać trochę bardziej przychylnym okiem. 

Poza tym napiszcie co sądzicie o filmie, który stosunkowo niedawno pojawił się w kinach, a którego niestety nie miałam jeszcze okazji obejrzeć. Warto poświęcić na niego ok 2 godzin?

 Miłość nie polega na tym, aby wzajemnie sobie się przyglądać, lecz aby patrzeć razem w tym samym kierunku.

2.
"Wezwanie" - Kelly Armstrong 
Wydaje mi się że to niezbyt znana i popularna książka, ale mimo to dzięki niej istnieje moja obsesja na punkcie czytania, a poza tym powstał ten blog. Wszystko sprowadza się do tego, że "Wezwanie" to pierwsza książka, którą kupiłam do czytania, podkreślam dla przyjemności. Pamiętam, że całość przeczytałam w zaledwie parę godzin. Jakoś tak wyjątkowo trafiła w mój gust, a poza tym zaskoczona byłam, że książki! Te same książki, z którymi męczyłam się przez wiele godzin mogą sprawić mi przyjemność!
Minęło tak wiele lat odkąd to wydarzenie miało miejsce, a "Wezwanie" to książka, którą przeczytałam niezliczoną ilość razy i nadal mi się nie nudzi.

Problemem jest nie to, czy możesz uciec, ale to, czy będziesz chciał

 3.
"Igrzyska Śmierci" - Suzanne Collins
 
W przeciwieństwie do poprzedniej książki jest o wiele bardziej popularna i słusznie. "Igrzyska Śmierci" nie kocham za to jak bardzo waleczna i dzielna jest Katniss (choć to bez wątpienia wielki atut), ale za to, że ta powieść pokazała mi jak zdradzieckie i fałszywe potrafią być media. Nauczyło mnie to, że nie należy przyjmować wszystkich wiadomości bez mrugnięcia okiem, że trzeba włączyć myślenie, bo w przeciwnym razie może dojść do takiej tragedii, jaka miała miejsce właśnie w tej powieści.

Poza tym moja miłość do "Igrzysk Śmierci" cały czas wzrasta ze względu na różnorodność wątków, które nie raz ratowały mi życie podczas pisania rozprawek, cz też innych prac, w których muszę odwołać się do innych tekstów kultury. (każdy kto pisze w tym roku maturę i nie tylko - zna ten ból). Dlatego polecam, na prawdę pomaga!


Niszczenie jest znacznie łatwiejsze od tworzenia

 4. 
"Gwiazd naszych wina" - John Greena 
http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/225000/225665/289291-352x500.jpg
Również wszystkim doskonale znana powieść, słynnego pana zielonego. Mimo, że lubię twórczość tego autora i niektóre z jego cytatów niezwykle do mnie przemawiają, to właśnie dzięki tej książce zdałam sobie sprawę, że nigdy nie możemy niczego do końca zaplanować, bo życie samo napisze scenariusz. Tak jak było w przypadku Hazel, czy Augustusa. Byli zwykłymi nastolatkami i na pewno nawet przez myśl nie przeszłoby im, że mogą zachorować i tylko czekać na śmierć.   

- Okay - powiedział, gdy minęła cała wieczność. - Może "okay" będzie naszym "zawsze".
- Okay - zgodziłam się.

5. 
"Ostatnia Spowiedź" - Nina Richter 
 
Ten kto czytał mojego poprzedniego bloga wie, że moje wywody i pochwały na temat tej książki mogą być imponująco długie. Nie dość, że sama treść powieści wciągnęła mnie bez końca, to wiążą się z nią pewne bardzo ważne dla mnie wspomnienia. Z tego co dobrze pamiętam, to właśnie po przeczytaniu tej książki zaczęłam czytać bardziej różnorodną literaturę. Wcześniej ograniczałam się jedynie do paranormal romance.
 Mówią, że w życiu tylko raz można przeżyć miłość. Tylko raz coś zrywa cię do biegu, każe gnać przed siebie, choćbyś nie widział wtedy początku ani końca, coś sprawia, że nigdy nie zapomnisz chwil i miejsc, w których ostatni raz czułaś to, co odeszło... Dla mnie ten "raz" już minął. Od tamtej pory codziennie staram się odnaleźć w tym, co zostało.

_____________________________________________
Tak mniej więcej prezentuje się moja lista. Proszę podzielcie się waszymi książkami, które sprawiły, że coś się zmieniło, a może wasza lista jest podobna do mojej?

Pozdrawiam i do następnej notki ;)
Książkoholiczka xx

2 komentarze :

  1. Wszystkie książki z Twojej listy czytałam oprócz "Ostatniej spowiedzi". Całą serię mam już jednak na półce i póki co czeka na swoją kolej ;)
    Dla mnie bardzo ważną książką jest "Gildia magów" Trudi Canavan :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ''Ostatnią spowiedź'' uwielbiam. ''Igrzyska śmierci'' znam jedynie z wersji filmowej, która szalenie mi się spodobała. I oczywiście ''Małego księcia'' też lubię. Jedynie nie czytałam GNW, ale mam tę książkę w planach.

    OdpowiedzUsuń

K jak Książka © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka